Ale do rzeczy. Jak już wspomniałam zaczynam dzisiaj pierwszą serię na moim blogu - moje kosmetyki. Postaram się ją publikować co czwartek. Dzisiaj chciałam Wam przedstawić mój zbiór cieni do powiek.
AVON baza pod cienie do powiek
Według producenta baza: przedłuża trwałość cieni, zapobiega zbieraniu się ich w załamaniu powieki, nadaje gładki, matowy wygląd oraz jest odpowiednia dla każdego odcienia skóry. A jak jest naprawdę.. ? Jest to mój pierwszy produkt tego typu więc moja ocena nie będzie obiektywna - nie mam porównania. Baza ma konsystencję miłego musu, delikatny cielisty odcień. Trwałość w moim przypadku rzeczywiście poprawiła, jednak co zbierania się cieni w załamaniach - nie poradziła sobie. Szczerze to nawet nie łudziłam się, że podoła temu zadaniu. Po użyciu powieki rzeczywiście są gładkie i matowe. Macie jakieś doświadczenia z tą bazą ? A może polecicie mi inną ?
Miss Sporty Cienie Do Powiek Smoky Eyes odcień: 403 brown eyes
Krótko i na temat : piękne brązowe odcienie (jak widać poniżej szczególnie jeden przypadł mi do gustu:), wydajne, tanie, z trwałością trochę kiepsko ale za tą cenę na prawdę warto ! :)
Eveline Cosmetics Cienie do powiek Silk Effect, odcień 02 brąz + beż
Śliczne kawowe kolorki, konsystencja rzeczywiście jedwabista ale nic poza tym - w moim przypadku się nie sprawdziły - nici z obiecywanej przez producenta 12 - godzinnej trwałości nici, mało wydajne. Od cieni do powiek oczekuję przede wszystkim rozświetlenia oka - ten się nie sprawdził.
MANHATTAN Intense effect, odcień 52M dusty pink
Mój ulubieniec jeśli chodzi o rozświetlanie - co zresztą chyba widać. Produkt bardzo wydajny - mam go od października zeszłego roku i przy prawie codziennym używaniu stan jaki widzicie na zdjęciu osiągną dopiero miesiąc temu. Używam go do szybkiego makijażu na codzień - czyli podkład, puder, tusz + właśnie ten cień. POLECAM :)
ASTOR Eye Artist Eye Shadow Palette, odcień 110 Sahara Gold
Po raz kolejny widać moje zamiłowanie do brązów. Paletka pięciu pięknych odcieni brązu i beżu od Astora. Używam ich od ok. pół roku. Łatwo się je nakłada, bez problemu można wykonać piękny makijaż, ponieważ kolory idealnie komponują się i stapiają jeden z drugim.Dodatkowo są trwałe, nie osypują się. Jedym słowem - mój numer jeden ! Tylko cena mogłaby być trochę niższa.. Czytałam, że nakładane na mokro mają świetne, intensywniejsze kolory. Próbowała któraś z Was ? Muszę znaleźć chwilkę i w końcu spróbować.
MAYBELLINE Eye Studio, odcień 62 Mocha Mirage
Nie powiem Wam nic na ich temat bo jeszcze ich nie używałam. Kupiłam podczas jakiejś akcji wyprzedażowej, bo spodobał mi się kolor i "dziwny" wypiekany miks kolorów. Podczas porządków odkopałam z czeluści moich kosmetyczek i zapłonęłam wielką chęcią wybróbowania. Jak tylko przetestuje dam Wam znać :) A Wy macie jakieś doświadczenia z tymi cienami ? Podzielcie się ze mną swoją opinią.
MAYBELLINE Eye Studio Mono, odcień 205 I Love Lilac/ Lilas
Dostałam w prezencie - niestety nietrafionym. Nie mój odcień. Uwielbiam fiolet, ale nie na sobie.
Paletka cieni zakupiona za grosze w markecie
Kupiłam ją pod wpływem impulsu. Nie potrzebuję wszelkiego rodzaju wielkich palet cieni do powiek, ponieważ moje makijażowe kolory ograniczają się do beżów, brązów, szarości i czarnego, więc kupowanie takich zestawów uważam w moim przypadku za bezsensowne. Jednak zrobiłam wyjątek. A to dlatego, że wpadło mi w oko parę odcieni a że kosztowała naprawdę groszę - uległam.
ESSENCE Eye Shadow Mono, odcienie 24 love me i 14 irresistable
Kolejne kupione wieki temu i zapomniane. Jak tylko przetestuje dam znać :)
ESSENCE Smokey Eyes set, odcień 01 so what?
Świetny zestaw do smokey eyes, w kolorze "przydymiony czarny". Składa się z dwóch części: zwykłej "cieniowej" i kremowej. Jedyny minus to aplikator - albo jest do d.. albo ja nie umiem go używać ;)
ESSENCE Moonight Collection brilliant eyeshadow, odcień 02 into the night
Cienie do powiek w kolorze czarnym . Pięknie połyskuje, idealny na wielkie wyjścia. Troszkę osypuje się przy nakładaniu ale można dojść do wprawy.
Najnowsze avonowe zakupy:
Z opiniami wstrzymam się do wyróbowania ;)
Poczwórne cienie do powiek, odcienie Mocha Latte i Urban Skyline
Podwójny cień do powiek, odcień grey matters
SuperShock Vivid, odcień pink reflects
i na koniec dwa produkty od ESSENCE, które z założenia nie są cieniami do powiek ale w moim przypadku świetnie sprawują się w tej roli.
Shimmer Powder Puder Rozświetlający, odcień 01 prettylicious
idealny do rozświetlania oka, w wersji pierwotnej był to puder prasowany, jednak po małym wypadku stał się sypki ;)
ESSENCE Sun Club Nabłyszczający puder do twarzy i ciała, odcień 01 ibiza sun
piękne brązowe kolory z których można wyczarować piękny, błyszczący makijaż oka.
Jeśli jesteś tą nieliczną osobą która dobrnęła aż tutaj, proszę zostaw komentarz. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad i wyrazisz swoją opinię. Na pewno zmotywuje mnie to do dalszych działań na blogu. Za tydzień zapraszam na drugą część rozpoczętej dzisiaj serii w której zaprezentuje pozostałe kosmetyki do makijażu oczu : tusze, kredki i eyelinery. Zapraszam !
Moim zdaniem cienie do powiek są jednymi z najlepszych kosmetyków i chyba ich również najczęściej używamy. Ja sobie bardzo chwalę cienie z firmy https://eveline.pl/makijaz/oczy/cienie-do-powiek które na ten moment jak dla mnie są niezastąpione.
OdpowiedzUsuń